Czas szybko płynie i nie czeka na nikogo.. Eh.. Czasem mi się wydaję, że powinnam się urodzić w innych czasach lub nawet innej epoce.
Rodzice wychowali nas tak, że pieniądze nie są naszym priorytetem, ani też dążenie do awansów zawodowych. Także nie przywiązujemy dużej wagi do wartości materialnych. Jeśli są to super, ale jeśli ich nie ma to nie załamujemy się tylko działamy i mimo to jesteśmy szczęśliwi.
Wszyscy wiemy, że życie lubi płatać figle. Tak więc i mi się to przytrafiło. Spotkałam swojego wymarzonego księcia na białym koniu i co się okazało? A no to, że on jest całkowitym moim przeciwieństwem.. Jest nakręcony na awanse, pieniądze, nieruchomości, samochody itp.
No i co tu zrobić..? Miłość czy zdrowy rozsądek? Serce chce mi rozerwać klatkę piersiową i biec do niego, zaś zdrowy rozsądek podpowiada że lepiej uciekać tam gdzie pieprz rośnie..
Zaryzykowałam i wybrałam miłość. Pół roku temu był nasz ślub, teraz jesteśmy w trakcie szukania swojego miejsca na ziemi, a konkretniej w Białymstoku. Ku zdziwieniu wszystkich ja siedzę na internecie i przeglądam nieruchomości Białystok robiąc wyliczenia ile co kosztuję, czy się opłaca i tym podobne, zaś mój mąż siedzi z mapą i ogląda rozkład miasta, zabytki, ulice, tereny zielone Białegostoku. Jak to czasem może się odmienić..
